Raport z piekła. Misja Witolda Pileckiego
We wrześniu 1940 r. dał się zatrzymać i uwięzić w nowo utworzonym niemieckim obozie koncentracyjnym Auschwitz, by założyć tam ruch oporu i przekazać światu prawdę o zbrodniach Niemców.Już za dwa tygodnie...
Wrzesień 1940 r. Ulice Warszawy sparaliżowane są strachem. Kolejna wielka niemiecka łapanka – setki mężczyzn aresztowanych, popychanych i bitych kolbami karabinów, zewsząd krzyki, panika. Ludzie uciekają, kryją się w bramach. Tylko jeden z nich nie próbuje ratować się ucieczką. Wysoki, postawny, o twardym spojrzeniu – świadomie pozwala się otoczyć przez hitlerowców. Wie, gdzie chce trafić, chociaż przeczuwa, że może czekać go piekło. Ale taki właśnie miał plan.
Tym człowiekiem był rotmistrz Witold Pilecki, oficer Wojska Polskiego, współzałożyciel konspiracyjnej Tajnej Armii Polskiej. Jego misja była szalona – dać się zatrzymać i uwięzić w nowo utworzonym obozie koncentracyjnym Auschwitz, by założyć tam ruch oporu i przekazać światu prawdę o zbrodniach Niemców. O Auschwitz wówczas niewiele jeszcze wiedziano, chociaż pojawiały się pierwsze pogłoski o tym miejscu masowej zagłady.
19 września 1940 r., podczas łapanki na Żoliborzu, Witold Pilecki, posługujący się wówczas dokumentami na nazwisko Tomasz Serafiński (dokumenty wystawione na mieszkańca Bochni otrzymał od lekarki Heleny Pawłowskiej) znalazł się wśród zatrzymanych. Do obozu trafił w nocy z 21 na 22 września w drugim transporcie warszawskim. „To miejsce we wspomnieniach moich nazwałbym momentem, w którym skończyłem ze wszystkim, co było...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)





